Ledwie ruszyła produkcja niedawno zaprezentowanego BMW serii 3 szóstej generacji, a firma już rozpoczęła prace nad jego następcą, który na rynku powinien ukazać się w 2020 roku. Magazyn Autocar przybliżył założeniakonstrukcyjne, które będą podstawą do budowy kolejnej "trójki".
BMW serii 3 siódmej generacji będzie bezpieczniejsze, oszczędniejsze i łatwiejsze w obsłudze niż jego poprzednicy. Wybór technologii użytych w nowym modelu będzie w wielkim stopniu zdeterminowany bardzo ostrymi normami emisji spalin, które zgodnie z planem mają wejść do czasu pojawienia się tego samochodu na rynku.
Zgodnie z informacjami krążącymi jeszcze przed debiutem BMW serii 3 generacjiF30, nowy model miał otrzymać nowatorski silnik trzycylindrowy. O ile byłoby to możliwe z technicznego punktu widzenia w perspektywie kilku najbliższych lat, szefowie BMW uznali, że rynek jeszcze nie jest gotowy na tak awangardowe rozwiązania w przypadku modelu będącego symbolem marki z Monachium.
Jest to jednak praktycznie przesądzone w przyszłym modelu. Ponieważ średnia emisja dwutlenku węgla dla wszystkich samochodów sprzedawanych przez każdego producenta będzie ustalona na poziomie 95 g/km, nowy silnik trzycylindrowy będzie jedną z jednostek mających za zadanie obniżać ten parametr dla całej gamy BMW. Początkowo będzie emitował 77 g/km, ale w 2025 będzie to już tylko 70 g/km. Trzycylindrowiec będzie wspomagany przez silnik elektryczny w czasie ruszania i jazdy pod obciążeniem na wyższych biegach.
BMW skupi się na konstruowaniu silników benzynowych kosztem diesli, które są droższe w produkcji, a zaoszczędzone pieniądze będą przeznaczane na rozwój technologii hybrydowych, które umożliwią uzyskanie niezwykle niskiego zużycia paliwa. Inżynierowie firmy testują zapłon samoczynny w silniku benzynowym, a także wtryskiwacz połączony z wielopunktową świecą zapłonową.
W nowym BMW serii 3 silnik będzie niemal całkowicie zabudowany z każdej strony - będzie m.in. zupełnie osłonięty od spodu, co ma obniżyć opór powietrza samochodu. Dbałość o doskonałość aerodynamiczną będzie też wyrażona opływowym kształtem elementów zawieszenia oraz takim zaprojektowaniem wnęk kół, by powietrze opływające samochód prześlizgiwało się po ich zewnętrznej powierzchni bez powodowania turbulencji. Chłodzenie hamulców będzie w takiej sytuacji możliwe dzięki specjalnemu kanałowi biegnącemu od wlotu powietrza z przodu.
W przyszłej "trójce" na dużą skalę zostaną wykorzystane lasery. Będą miały rolę czujników wykrywających inne samochody, rowerzystów i pieszych, a także będą ułatwiały utrzymanie samochodu na środku wąskiego pasa ruchu. Lasery będą także wykorzystane w oświetleniu. Lasery w tej roli zadebiutują w BMW już za dwa-trzy lata, więc w 2020 roku będą już wyposażeniem standardowym - światła laserowe będą odznaczać się dużo lepszymi parametrami niż w przypadki technologii LED.
Bardzo istotnym elementem zwiększenia wydajności energetycznej nowego modelu będzie obniżenie jego masy dzięki zastosowaniu komponentów wykonanych z włókna węglowego. Będzie to szczególnie istotne w sytuacji, gdy na dużą skalę znaczną być stosowane ciężkie akumulatory zasilające silniki elektryczne. Do 2020 roku technologia plastiku wzmacnianego włóknem węglowym ma być w przypadku BMW rozwinięta na tak wysokim poziomie, że możliwe będzie zastosowanie wielu elementów konstrukcji i karoserii z tego materiału.
Sposób komunikacji kierowcy z samochodem będzie usprawniony dzięki zastosowaniu na szerszą skalę technologii head-up display - w ten sposób będą wyświetlane nie tylko komunikaty dotyczące prędkości, czy obrotów silnika, ale także nawigacji satelitarnej, radia, czy ostrzeżeń na temat warunków ruchu drogowego. Komunikaty te będą wyświetlane w warstwach, na linii wzroku kierowcy. Z kolei system GPS będzie brał pod uwagę także nachylenie drogi, co ma pomóc w wyborze bardziej ekonomicznej trasy.
Dzięki wbudowanej karcie SIM, BMW serii 3 będzie automatycznie wysyłać i odbierać informacje związanie z warunkami atmosferycznymi oraz ruchu drogowego. Sygnały będą pochodzić np. z automatycznie włączanych wycieraczek i reflektorów. W przypadku zadziałania systemu ESP, inni kierowcy będą automatycznie ostrzegani o możliwej śliskiej nawierzchni.
Źródło: MOTOTOK
Ja akurat nada takimi kwestiami się nie zastanawiałam, ale praktycznie co jakiś czas linie samochodów się zmieniają. Ogólnie ja musiałam swoje auto całkiem niedawno sprzedać i jestem zdania, że dobrze wybrałam. Zrobiłam to poprzez serwis https://autokupiec.pl/ gdzie dostałam bardzo fajną kwotę za mój samochód.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPotrzebowałem profesjonalnej usługi złomowania mojego uszkodzonego samochodu i znalazłem idealne rozwiązanie w postaci https://zlomujemy24h.pl/. Ich doświadczony zespół zapewnił mi fachową i ekologiczną likwidację pojazdu. Gorąco polecam tę firmę każdemu, kto szuka niezawodnego złomowania pojazdów.